Witajcie! Wiem, że każdy to powtarza, ale ja też muszę: jakim cudem jutro jest już czerwiec?! Ten miesiąc zleciał tak szybko, nie mogę uwierzyć w to, że miesiąc temu skończyłam szkołę! Maj minął strasznie szybko więc ulubieńców jest mało, ale jednak są ;) Jeżeli jesteście ciekawi zapraszam dalej ;)
Wibo eyebrow stylist
Jest to żel do brwi, dla większości z Was zapewne znany. Nie jest to ulubieniec najnaj, bez którego nie mogę żyć ale jednak bardzo go polubiłam. Fajnie podkreśla i utrwala brwi. Brwi utrzymują się na miejscu cały dzień. Żel ma kolor brązowy lecz na brwiach go zupełnie nie widać (chyba, że dotkniemy go w miejsce gdzie nie ma włosków). Cena ok 10zł.
Ma dość długą szczoteczkę jak na produkt do brwi, ale nie jest to jakieś straszne utrudnienie, trzeba być bardziej precyzyjnym ;)
Żel nie zawiera drobinek, ale też nie jest matowy. Na szczęście na brwiach nie jest to aż tak zauważalne.
Wibo Growing Lashes
Marka Wibo zaskakuje mnie w ostatnim czasie! O maskarze tej już wspominałam wcześniej, ale napiszę tu jeszcze raz. Tusz ten mega wydłuża rzęsy i jednocześnie je podkręca, a po dwóch warstwach mamy efekt niemalże 1:1. Niestety u mnie efekt podkręcenia nie jest na długo, ale potem widać jak długie są rzęsy. Jestem strasznie zadowolona z tej maskary. Cena ok 10zł.
Moje obawy co do tego produktu jak i początkowa niechęć wynikały po części z typu szczoteczki. Ja osobiście wolę takie klasyczne, jednak teraz przekonuję się do nowych rzeczy.
Golden Rose Liquid Matte Lipstick
Nie mogło zabraknąć pomadek z Golden Rose w ulubieńcach! O tym produkcie już pisałam tutaj. Nie ma sensu się powtarzać ;)
Bee Nature Lip Balm
Szukałam po całym internecie i nie znalazłam go, niestety nie jest dostępny nigdzie w Polsce, a szkoda. Jest to balsam do ust. Jego głównym składnikiem jest miód, który niesamowicie nawilża i odżywia usta. Jest nawet lepszy niż carmex! Ma piękny zapach - wanilia z miodem. Cena ok 10€ i dostępny jest tutaj.
Golden Rose Dream Lips Lipliner
Ulubieńcami są głównie kolory, a nie same kredki, gdyż konturówki te znałam wcześniej ;) Kolor nude -501- idealnie pasuje pod 03 z serii Velvet Matte tej samej marki, ale też świetnie wygląda solo. Natomiast ten drugi - 512 - zgaszony róż, pasuje niemalże do każdej innej różowej pomadki, tak jak i sam wygląda super. Mega uniwersalne kolory! A do tego bardzo trwałe i mają matowe wykończenie kiedy są solo ;) Cena 6,30zł (za taką cenę naprawdę warto wypróbować!)
Piszcie koniecznie jacy są wasi ulubieńcy, chętnie wypróbuję czegoś nowego ;) A teraz chciałbym Wam życzyć miłego dnia/wieczoru i do zobaczenia w następnym poście! ;)
jestem ciekawa tych pomadek z GR :)
OdpowiedzUsuń❤ blog
bardzo ładny kolor tej pomadki z GR:)
OdpowiedzUsuńMam zamiar kupić sobie tą płynną pomadkę, ale naprawdę nie mogę się zdecydować jaki kolor wybrać :D
OdpowiedzUsuńadgam.blogspot.com
Ja też nie wiedziałam którą najbardziej chcę, na szczęście były dostępne chyba tylko 3 kolory ;))
Usuń