piątek, 9 września 2016

BABY SKIN od maybelline

Witajcie! Dzisiejszy post będzie bardzo krótki, ale kilka z Was prosiło mnie o recenzję bazy od maybelline więc o to jest ;)



O bazie tej dowiedziałam się od pewnej youtuberki >klik<  i bardzo mnie zainteresował ten produkt. Jednak w Polsce jest ciężko dostępny. Można go kupić na ezebra.pl >klik< (aktualnie jest niedostępny) za ok 20zł, a także na iperfumy.pl >klik< za niecałe 30zł. Ja natomiast kupiłam ją w niemieckiej drogerii za ok 8€.

Produkt ten ma dość nietypową konsystencję, bo jest w formie żelu a na skórze po roztarciu jest jedwabisty (?), nie jest tłusty ani mokry, jest suchy ale przyjemny w dotyku (nie wiem czy ten opis pomoże Wam zrozumieć jaki jest ten produkt, ale nie wiem jak to inaczej zrobić ;) ). Bazę rozprowadza się bardzo łatwo i szybko wysycha na twarzy, więc nie trzeba długo czekać aby nałożyć podkład czy korektor.



A jak baza zachowuję się na naszej twarzy?
  • wygładza jej strukturę i (tak jak w opisie na opakowaniu) zmniejsza widoczność porów
  • delikatnie ją matuje, ale nie wysusza
  • utrzymuje makijaż na swoim miejscu
  • wydłuża jego trwałość (w małym stopniu, ale jednak)
  • zapobiega świeceniu się (co u mnie występuję ZAWSZE, po kilku godzinach)

Miałyście styczność z tym produktem? Czy może przekonałam Was do zakupu? ;)

3 komentarze:

  1. Właśnie szukałam krótkiej, a konkretnej recenzji o tej bazie :) Pomogłaś mi się zdecydować. Jeśli kiedyś robiąc zakupy na ezebra zobaczę, że jest dostępna na pewno wpadnie do mojego koszyka :)
    Pozdrawiam i zapraszam http://kosmetykomania00.blogspot.com/2016/09/przeglad-matowych-pomadek-w-pynie-czesc.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie podoba mi się w nim to, że zapobiega świeceniu ;)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie ogromna motywacja! Dziękuję ;)