poniedziałek, 14 listopada 2016

Bourjois 123perfect cc cream

Po długiej przerwie wracam do Was z recenzją! Dzisiaj pewnie dla większości znany cc krem od bourjois. 


Korzystając z okazji promocji w Rossmannie postanowiłam go wypróbować. Jednak już na początku pojawił się problem z doborem koloru,gdyż jest ich tylko (chyba) 4! i są dość ciemne. Ja wybrałam kolor najjaśniejszy (31 ivory), a kolor mojej cery jest taki "naturalny", nie jestem blada ani nie jestem Włoszką ;p

Co do samego produktu to byłam trochę zawiedziona. Podkład ma średnie krycie, a nawet słabe. Wyrównuje koloryt cery, jednak czasami przebijają się większe przebarwienia.


Ma "przyjemną" konsystencję. Łatwo się go aplikuje, nie robi nam ciasta na twarzy, jest lekki, zdecydowanie nie zapycha, nie podkreśla suchych skórek.


W niezmienionym stanie wytrzymuje spokojnie kilka godzin. Pod koniec dnia zaczynam się trochę świecić w okolicach nosa (ale to u mnie normalne). Zazwyczaj podkłady testuje ekstremalnie i zabieram je na siłownię (aby rozwiać wątpliwości że maluję się na siłownie dodam, że zazwyczaj ćwiczę po zajęciach, a na uczelnię się maluję ;)). Oczywiście, że strefa T mi się przetłuszcza po treningu, ale podkład nie spływa, nie zdziera się i ogólnie sprawuje się w porządku.


Krem dodatkowo baaardzo ładnie pachnie, polecam powąchać sobie testery ;p

Nie jest to tani produkt, bo kosztuje stacjonarnie prawie 50zł! Oczywiście w drogeriach internetowych można go dostać o wiele taniej, albo zapolować na niego podczas promocji w różnych stacjonarnych drogeriach.

xo

2 komentarze:

  1. Wciąż poluję na produkty tej firmy;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana!
    Życzę Ci aby te Święta pozostały
    w twojej pamięci na wiele, wiele lat.
    A także co najważniejsze, zdrowia!
    No i oczywiście wszelakich blogerskich sukcesów :*!
    Wesołych Świąt!
    Mój blog ♥

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz to dla mnie ogromna motywacja! Dziękuję ;)