niedziela, 1 maja 2016

Ulubieńcy kwietnia!

Witajcie! Dzisiaj przychodzę do was z ulubieńcami kwietnia ;)



Jeżeli chcecie się dowiedzieć dlaczego akurat te kosmetyki znalazły się na tej liście to zapraszam dalej! ;)




1, Łagodzący tonik witaminowy GARNIER

Kupiłam go dość dawno, ale jakoś zbyt często go nie używałam, w sumie to w ogóle. Ok 2 tygodnie temu użyłam go ponownie i po kilku dniach stosowania zauważyłam poprawę kondycji mojej cery, stała się bardziej gładka i zmniejszyły się przebarwienia na mojej twarzy. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona i serdecznie polecam wam ten produkt. Jak dla mnie jest świetny i na pewno kupię go ponownie. ;)



2. BLACK DIAMOND HARDENER - GOLDEN ROSE
Moje paznokcie zazwyczaj były w dobrej kondycji i nigdy się nie łamały. Kiedyś zaczęłam używać odżywki z Eveline i było wszystko świetnie, paznokcie piękne itp gdy przestałam używać stały się takie bez wyrazu, pogorszył się ich stan, niedługo potem zaczęły się łamać. Po wysłuchaniu wielu pozytywnych recenzji postanowiłam kupić odżywkę z Golden Rose. Moje paznokcie nie stały się superzdrowe i piękne, ale zauważyłam poprawę i pomimo tego, że czasami się łamią to jest to dużo rzadziej niż kiedyś, poza tym są rzeczywiście twarde jak diament :)





3. MATCH PERFECTION - RIMMEL

O tym korektorze już pisałam w porównaniu <które możecie zobaczyć tu> więc nie będę się powtarzać. Najlepszy korektor jaki miałam do tej pory!





4. COLOR TATTOO - MAYBELLINE

Ja mam odcień On and on bronze i miałam pewne obawy co do tego koloru, bo nie przepadam za błyskami, ale z racji tego że dużo osób go polecało to kupiłam. I jestem pozytywnie zaskoczona. Kolor jest piękny. Drobinki są niewidoczne, na powiece mamy wspaniałą tafle brązowo-złotą. Ponadto nie roluje się i długo utrzymuje się na powiece. Jak dla mnie jest genialny.





5. VELVET MATTE 03 - GOLDEN ROSE 

Ogólnie to uwielbiam pomadki z Golden Rose, ale ten kolor to coś pięknego. Idealny nudziak, który pasuje do wszystkiego. Noszę go codziennie i nie mogę się z nim rozstać. A co do pomadek, jak już mówiłam, mają przepiękne kolory i nie wysuszają tak mocno, ale na moich ustach utrzymują się dość krótko. Jakie macie rady na utrwalenie pomadek? (ps. na swatchu kolor jest pomarańczowy, ale spokojnie, na żywo to jasny brąz lekko przełamany pomarańczą)


po lewej maybelline, po prawej golden rose


6. TANGLE TEEZER
Nie rozumiałam tego szału na te szczotki, no bo co może być nadzwyczajnego w szczotce?! Ale zmieniłam zdanie, gdy jej użyłam. Moje włosy po rozczesaniu nigdy chyba nie były tak miękkie. A samo rozczesywanie to czysta przyjemność. Poza tym szczotka jest mała więc zmieści się do każdej torebki, co jest sporym ułatwieniem.


    To by było na tyle. ;) Obserwujcie mnie na blogu, komentujcie, followujcie na instagramie! Wkrótce nowy post, do zobaczenia! ;)

    Brak komentarzy:

    Prześlij komentarz

    Każdy komentarz to dla mnie ogromna motywacja! Dziękuję ;)